metoda sortowania: od najstarszego do najnowszego / najnowszego do najstarszego
cycus ~cycus (Gość)01.11.2015 23:44

I tak mieli farta,że tyle przelecieli pod prąd. Jednak nie wierze, że z nikim się nie wyminęli, gdzie byli ci kierowcy i służby o ile były o tym poinformowane. Kiedyś miałem sytuacje, że dziewczyna szła około 398 kilometra krajowej jedynki i wchodziła na żywca pod auta. Zadzwoniłem na policje i tak, oczywiście wiedzą, ale jak wjeżdżałem do Piotrkowa to do samej komendy nawet jeden radiowóz nie rzucił się w oczy. Czyli pełna nonszalancja, przecież zgłoszenie przyjęliśmy i nic wam do tego za ile i kto do niego pojedzie. Niestety nędzny i aktualny stan polskich służb.

91


Zdrowy rozsadek ~Zdrowy rozsadek (Gość)01.11.2015 23:41

Wszyscy ci którzy tu piszecie to chyba serca nie macie część z nich nie żyje i część jest rannych dajcie im spokój!nie było was przytym to nie piszcie jak jechali skąd po co na co dlaczego.... Jakiś szacunek musi byc pomyślcie jakby to ktos z waszej rodziny tak zrobił też byscie tak krytykowali.... Widze ze tu sami idioci pisza...sory ale zastanowcie sie a może jutro wy bedziecie na tamtym świecie i chcielibyscie zeby tak pisali

39


gość ciotki z Lelrwela ~gość ciotki z Lelrwela (Gość)01.11.2015 23:04

Z
L u d z i e !!! Nie wynikając w stan świadomości osoby kierującej, zastanówcie się sami nad sobą. Dzisiaj przejechałem ulicami Piotrkowa ok. 20 km .
Tyle idiotyzmów popełnionych przez kierujących pojazdami EP i EPI nie widziałem od dawna.
Źle zaperkowane auto może czasami stworzyć wieksze zagrożenie niż jazda autostrada pod prąd (tej opcji też nie polecam).
Zanim zaczniecie coś komentować zastanówcie się nad tym co sami wyprawiacie.
Przyklad ?... Bardzo proszę.
Godzina 12.45 ÷ 15.30 wjazd do prywatnej posesji przy ul. Lelewela.
Polowa podjazdu do posesji zablokowana przez Passata EP druga polowa przez Skode Superb EPI. Na zwróconą uwagę udawane zdziwienie i wulgaryzmy.

80


milka ~milka (Gość)02.11.2015 09:13

zapytam wprost: kto normalny w dzien Wszystkich Swietych wraca rano z dyskoteki? majac pelno promili idzie odwiedzic zmarlych na cmentarz? troche pokory! oczywiscie zal Rodzin - wielka tragedia

61


luzik luzikranga02.11.2015 09:24

Piszesz o sobie ~Zdrowy rozsadek (Gość), a ty tylko kandydatem na zwykłego bandytę jesteś!
Jazda po pijaku zawsze będzie przestępstwem - niezależnie od tego czy za kierownicą siedział będzie mój tatuś, mój kumpel, albo sąsiad, którego nie lubię. Puknij się w pustą pałę i przestań wypisywać tu bzdury.

70


odpowiedz do milka ~odpowiedz do milka (Gość)02.11.2015 09:35

Najwieksza glupota człowieka to człowiek , który przez caly rok nie chodzi na cmentarz a wlasnie w tym jednym dniu idzie bo taka jest tradycja i zeby sie pokazac. Ktoś kto idzie na dyskotekę przed Wszystkimi Świętymi nie oznacza zr rano musi mieć promile. Nie każdy musi pic alkohol żeby sie dobrze bawić. Ja tez bylam w ta sobotę na Protectorze i sie dobrze bawilam bez alkoholu. Nie masz pewności, zr kierowca pil alkohol. Nie osadzaj bezpodstawnie. Byla bardzo mgla i może chłopak sie zagapił. Jestesmy tylko ludźmi i każdy moze popełnić błąd, tu się zdarzył z przykrymi konsekwencjami.

35


kierowca tira ~kierowca tira (Gość)02.11.2015 11:04

A co kierowca ciezarowki robil na lewym pasie??? Zajechal ,bo mogl??

57


taki jeden taki jedenranga02.11.2015 11:48

Wiecie co, ludkowie?
Zdarzyło mi się dwa razy w Anglii, ze się na lewoskręcie wbiłem na PRAWY pas ruchu (mimo, że zanim wsiadłem za kółko, to rok cały jeździłem tylko rowerkiem, żeby się do "lewostrony" przyzwyczaić.
Zdarzyło mi się potem, w Polsce, że po prawoskręcie wbiłem się na lewy pas ruchu ( mimo, że cirka ebałt pół roki minęło od czasu, kiedy wróciłem).
I tak sobie myślę,że młodziaki albo od Bełchatowa jadąc, koło magazynów Kauflandu na tym rondzie "po angielsku" pojechali i dalej już poszło, albo rzeczywiście z Protectora wracali wbili się w najciaśniejszy skręt w lewo . Bo tam się "po angielsku" w prawo nie da skręcić.
Stawiam na kierowcę, co kilka ostatnich lat spędził w Anglii.
Chociaż, w niedzielę widziałem niunię, która (ok. 17:00, więc już ciemno) jadąc z Łodzi na węźle w Srocku przejechała zjazd na Katowice, zahamowała i włączając prawy kierunkowskaz próbowała się wbić na LEWĄ nitkę autostrady.
Na całe szczęście powstrzymali ją światłami i klaksonami kierowcy jadący w kierunku Łodzi.
Współczuję kierowcy ciężarówki...

32


piękna ~piękna (Gość)01.11.2015 09:24

Czy ktoś wie z jakiej miejscowości byli ci młodzi ludzie

36


lelek ~lelek (Gość)02.11.2015 14:43

Kierowcy wina na pewno .Zderzyli się na lewym pasie jazdy TIR-a - chociaż by jechał pasem awaryjnym jak pomylił strony ale winię tutaj również wielkich "projektantów" zjazdów czy wyjazdów z autostrad. To powinno być tak zaprojektowane i oznakowane że wykluczałoby pomyłkę a nawet ją uniemożliwiało.A tu nieraz trzeba się domyślać gdzie jechać.Drogowcy -nie wszyscy mają nawigację a tutaj jest oznakowane w myśl zasady -jak my wiemy gdzie jechać to inni też powinni .Drogowcy macie w tym swój udział -nie pierwszy to taki wyczyn i nie ostatni podejrzewam .

03


Nowy komentarz
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat